Większość Polaków źle przechowuje te warzywa. Przez ten błąd stają się niesmaczne

Dodano:
Pomidory Źródło: Pexels / Chuàngyì huì jiànzhú shèjì guō
Właściwe przechowywanie pomidorów nie jest proste. Jeden błąd jest powszechny, a znacząco wpływa na walory warzywa. Dowiedz się, czego lepiej unikać.

Przechowywanie pomidorów wydaje się proste. Kupione warzywo wystarczy przecież wyjąć z siatki i włożyć do lodówki. Tak przynajmniej robi wiele osób. Popełnia tym samym dość spory błąd, który sprawia, że pomidory nie smakują tak dobrze, jak mogłyby.

Największy błąd w przechowywaniu pomidorów

Pomidorom niska temperatura panująca w lodówce niestety nie służy. Zmianie wtedy ulega struktura warzywa. Staje się ono miękkie oraz wodniste i moim zdaniem bardzo nieprzyjemne w odbiorze. Co więcej, w dobrze chłodzącej lodówce istnieje też ryzyko zamrożenia pomidora, a wilgoć, jaka utrzymuje się czasem w jej wnętrzu, może też doprowadzić do uniemożliwiającego już zjedzenie spleśnienia.

Co jednak jeszcze ważniejsze, gdy włożysz do lodówki pomidora mało dojrzałego, uniemożliwisz mu osiągnięcie pełni smaku. Niska temperatura zahamuje procesy prowadzące do rozwinięcia charakterystycznego, słodkiego smaku i aromatu. Lepiej więc połóż warzywo blacie kuchennym z dala od źródła ciepła czy promieni słonecznych.

Od opisanej wyżej reguły jest tylko jeden wyjątek. Pomidora możesz włożyć do lodówki, gdy w jego otoczeniu panują ogromne upały, a jednocześnie jest on bardzo dojrzały lub rozkrojony. Takie warzywo niestety przyciągnie muszki owocówki, które prędko „pomogą” mu się zepsuć. Lepiej wtedy już skorzystać z opcji przechowania go w lodówce niż od razu wyrzucić.

Czego jeszcze unikać, przechowując pomidory?

Jednym z istotnych błędów, popełnianych przy przechowywaniu pomidorów, jest też mycie ich bezpośrednio po przyniesieniu ze sklepu. W ten sposób bowiem usuwasz naturalną powłokę warzywa, która chroni je przed psuciem się. Jednocześnie sprawiasz, że na skórce pojawia się wilgoć, która sprzyja rozwojowi mikroorganizmów.

Fatalne w skutkach jest też usuwanie szypułki pomidora bezpośrednio po zakupie. Ten krok sprawia z kolei, że warzywo zaczyna szybciej dojrzewać, więc czas jego przydatności do spożycia ulega skróceniu. Co więcej, bakterie mogą wtedy swobodnie przedostać się do wnętrza takiego pomidora i doprowadzić do jego zepsucia. lepiej wiece zostawić ten zielony element a miejscu do czasu, gdy zechcesz zjeść pomidora.

Źródło: Smaki.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...